Powrót do strony głównej

Posty

Konferencja w Senacie RP o edukacji dla demokracji

piątek, 21 kwietnia 2023

Debatę zorganizował Senat Rzeczypospolitej Polskiej we współpracy z Fundacją Collegium Nobilium Novum i Polskim Towarzystwem Ekonomicznym Oddział w Poznaniu.

Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki, otwierając 20 kwietnia 2023 r. w Senacie debatę pt. „Edukacja dla demokracji. Problemy ekonomiczne, humanistyczne i społeczno-polityczne”, podkreślił, że jest to problematyka niezwykle ważna i aktualna, bo na świecie szerzy się wirus populizmu, a nawet nacjonalizmu czy braku poszanowania dla mniejszości.


Wszystkie fotografie: Tomasz Paczos, Kancelaria Senatu

Debatę zorganizował Senat Rzeczypospolitej Polskiej we współpracy z Fundacją Collegium Nobilium Novum i Polskim Towarzystwem Ekonomicznym. Celem debaty było propagowanie wiedzy o demokratyzacji oraz kulturze jej wdrażania. W debacie wzięli udział przedstawiciele nauki: ekonomiści, pedagodzy, socjologowie i politolodzy z kraju i zagranicy.

Pojęcie demokracji bywa interpretowane różnie, bywa nadinterpretowane, a co martwi najbardziej młode pokolenie uważa, że jest ona dana raz na zawsze. Młodzież nie przykłada wagi do zrozumienia, że wolność, jak mówił prezydent Ronald Reagan, dana jest na jedno pokolenie. Każde pokolenie musi o nią dbać, pielęgnować, a nawet walczyć, co obserwujemy za naszą wschodnią granicą - mówił Marszałek.

Na tle naszej rzeczywistości rodzi się pytanie skąd się bierze rozczarowanie demokratyczną formą rządów i wzrost poparcia dla autokratów, czy osób mających marzenia dyktatorskie – kontynuował Marszałek. Dodał, że liberalna demokracja to jest niezwykle kruchy system. Marszałek przywołał słowa Winstona Churchilla, który powiedział, że może jest to najgorszy ze wszystkich systemów, ale nikt nie wymyślił lepszego. Marszałek wskazał, że w dobie szybkiego tempa życia, fake newsów pokusa chodzenia na skróty prowadzi na manowce. Pytał, jak to się wszystko zaczyna – czy od szkoły?, czy od ograniczania praw poszczególnych grup społecznych ?, czy od zachwiania trójnoga demokracji – władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej?

Zdaniem Marszałka Senatu diagnoza sytuacji nie jest łatwa. Wyraził nadzieję, że debata w Senacie przyniesie odpowiedzi na te trudne pytania.

W ocenie prezesa zarządu Fundacji Collegium Nobilium Novum dr Włodzimierza Zydorczaka wydarzenia zachodzące w Polsce po 2015 roku oraz agresja Rosji na Ukrainę potwierdzają, że utrzymanie demokracji staje się największym wyzwaniem współczesnego świata. Poinformował, że w Fundacja działa na rzecz utrzymania i rozwoju demokracji we współczesnym świecie i realizuje projekt „Edukacja dla demokracji” obejmujący: wdrożenie badań naukowych nad demokracją i społeczeństwem obywatelskim, stworzenie sieci uczelni i organizacji pozarządowych kształtujących politykę edukacyjną w Europie, powołanie niepublicznej uczelni Collegium Nobilium Novum kształcącej polityków o wysokich kwalifikacjach merytorycznych i etycznych, prowadzenie edukacji ustawicznej, we wszystkich grupach wiekowych. Dodał, że Fundacja reaktywuje uczelnię, powołaną w 1740 roku przez Ks. Stanisława Konarskiego, który w tamtych mrocznych czasach uznał że „tylko wykształcenie elity intelektualnej kraju może uratować państwo przed upadkiem”.

Prezes Zydorczak poinformował, że Fundacja podjęła inicjatywę przygotowania osób zamierzających kandydować do parlamentu w najbliższych wyborach. W Liście otwartym do partii politycznych, samorządu terytorialnego i organizacji pozarządowych, zaoferowała im bezpłatny udział w wakacyjnym kilkunastogodzinnym Studium Przygotowawczym on-line. „Dążymy do tego, aby projekt „Edukacja dla demokracji” stał się projektem europejskim, ponieważ zagrożenia dla demokracji dotyczą wszystkich krajów Unii” – podkreślił naukowiec.

Dodał, że realizacja tego projektu powinna być finansowana z odrębnego funduszu europejskiego, na który składałyby się między innymi kary nakładane na rządy państw członkowskich, zasądzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej za naruszenia prawa europejskiego. „Chcielibyśmy powyższe postulaty ująć w Rezolucji uwzględniającej dorobek dzisiejszej debaty i wytyczającej obszary działania na przyszłość” – powiedział. Dodał, że Fundacja zamierza powołać sieć uczelni i organizacji pozarządowych, która mogłaby skutecznie wpływać na kształtowanie europejskiej polityki oświatowej.

W imieniu Zarządu Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oddziału w Poznaniu prof. Monika Dobska zaprosiła do debaty, która porusza niezwykle istotne zagadnienia dla edukacji społeczeństwa. Podkreśliła, że edukacja ekonomiczna jest ważnym składnikiem kształcenia, a badania dojrzałości wiedzy ekonomicznej rzutują na postawy grup społecznych. Założenia Komisji Europejskiej dotyczące kształtowania strategii edukacyjnych, stały się priorytetem dla wielu programów. Wyraziła nadzieję, że wypracowane w trakcie debaty stanowiska, przyczynią się do możliwości dostosowania istniejących programów edukacyjnych do rzeczywistych potrzeb.

Zaznaczyła, że budowanie świadomości ekonomicznej wśród dzieci, młodzieży, przedsiębiorców, pozwoli na zrozumienie rzeczywistych mechanizmów i procesów gospodarczych oraz wpłynie na dojrzałe postrzeganie państwa przez pryzmat ekonomicznych konieczności. „Wyposażenie społeczeństwa obywatelskiego w zasoby intelektualne i moralne staje się gwarantem demokratycznych systemów. Współkreacja demokracji staje się jednak możliwa przy spełnieniu warunków dojrzałości świadomości a ta z kolei wymaga wiedzy, aby podejmować takie własne wybory, które pozwolą na zbudowanie wspólnego publicznego dobra” – powiedziała prof. Dobska.

W pierwszej części mówiono o naukowych podstawach edukacji ukierunkowanej na wspieranie demokracji. Prof. Fathali Moghaddam z Uniwersytetu Georgetown mówił, że wszystkie społeczeństwa wyszły od ustrojów dyktatorskich, w których plastyczność polityczna jest mała, a zmiany zachodzą powoli. Podkreślał, że rozwój historii nie jest ukierunkowany na demokrację, jako swój ostateczny cel. Wskazał, że bardzo ważna jest edukacja ponieważ wpływa na rozwój procesów psychiczne. W założeniach jego koncepcji edukacji, która ma wspierać demokrację, należy rozwijać 10 cech należących do tzw. kręgu demokracji. Jedną z najważniejszych jest zdolność do wewnętrznej integracji z jednoczesnym dopuszczeniem myśli, że „ja mogę się mylić”.

Zdaniem prof. Michała Federowicza, z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, we wszystkich krajach rozwiniętych na nowo należy określić cele edukacji. Edukacja jest zawsze podporządkowana przesłankom politycznym i gospodarczym. W XIX wieku szkoła była podporządkowana przygotowaniem do produkcji masowej. Obecnie, po rewolucji cyfrowej, edukacja nastawiona jest na rozwijaniu zasobów w postaci kompetencji, dlatego to pojęcie stało się centralnym ogniwem myślenia o edukacji. Ponadto wskazał, że chcąc uchronić edukację przed ideologią, nastąpiło odejście od wartości w procesie kształcenia. Dlatego należy, jego zdaniem, odpowiedzieć na pytanie, jakie wartości w procesie edukacji się kształtują i czym one są w edukacji dla demokracji. Zdaniem profesora Fedorowicza istnieje deficyt społeczny i musimy skonfrontować się ze światem indywidualistycznym przy jednoczesnym poszanowaniu indywidualności. Musimy także uwzględniać mikrorelacje i współistnienie empatii z umiejętnością korzystania z nowoczesnej technologii.

Helen Osieja ze Szwecji skupiła się na indoktrynacji i propagandzie w edukacji, jako ukrytych wrogów demokracji. Wskazała, że indoktrynacja wpisana w system szkolny, jest wykorzystaniem wartości do manipulacji. Jej zdaniem edukacja powinna rozwijać indywidualne talenty i uczyć, jak uczniowie mają myśleć, a nie, co maja myśleć. Zaś indoktrynacja to ideologizacja edukacji, w której nauczyciele staja się narzędziami państwa, nie maja kształtować krytycznego myślenia, a podporządkowanie panującemu systemowi. Wymieniła cechy edukacji ideologicznej: ma ona charakter totalny, nie podlega modyfikacjom i jest oddzielona od rzeczywistości. Jako przykłady wskazała m.in. ideologię marksistowską, ideologię gender, czy wolizm.

Według prof. Witolda Orłowskiego, ze Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej, niski poziom edukacji ekonomicznej pokazuje, jak brak wiedzy jest poważnym zagrożeniem dla demokracji. Wskazał, że żyjemy w czasach bezprecedensowego tempa zmian zachodzących na świecie, np. wzrost liczby ludności, wzrost produkcji, czy zastąpienie ograniczonego dostępu do informacji przez zalanie informacjami, których człowiek nieprzygotowany nie jest w stanie zweryfikować. Niezrozumienie gospodarki rynkowej prowadzi do podejmowania niewłaściwych decyzji – złe inwestycje, czy wiara w obietnice wyborcze bez pokrycia. To generuje koszty ekonomiczne, prowadzące do frustracji i szukania winnych. Jako przykłady wskazał: wielki kryzys na początku XX wieku, bunt społeczny w Albanii po upadku 25 piramid finansowych, breksit będący wynikiem manipulacji decyzjami społeczeństwa, przez jego braku wiedzy na temat Unii Europejskiej oraz oddanie władzy populistom w Wenezueli pod koniec XX wieku.

W drugiej części debaty wspólprowadzonej przez prof. Wawrzyńca Konarskiego z Akademii Finansów i Biznesu Vistula oraz dr. Michała Daszkiewicza z Uniwersytetu Gdańskiego, mówiono o edukacji dla demokracji w wymiarze krajowym i europejskim. Eksperci z Niemiec i Estonii przybliżyli ideę i funkcjonowanie szkół demokratycznych. W tych szkołach dzieci i młodzież współdecydują o tym czego i kiedy się uczą, a także o funkcjonowaniu szkoły. Uczenie jest w rękach uczących się. Zdaniem ekspertów najlepiej nauczyć się demokracji realnie ją przeżywając. Wskazywali, że takie szkoły potrzebują wizji przyszłości, tak, aby nauczyć pożądanego do tej wizji zestawu umiejętności. W ten sposób samokształcenie formuje ludzi kreatywnych, autonomicznych, którzy badają to, co ich interesuje. W tym procesie szkoła jest wspólnotą, która zapewnia im opiekę.

Prof. dr hab. Beata Krzywosz-Rynkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego mówiła o badaniach przeprowadzonych na grupie 3,5 tys. młodych ludzi, które miały dać odpowiedź na pytanie, czy młodzi ludzie obronią demokrację. Wynika z nich m.in., że spośród krajów Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech i w Polsce jest najniższy status demokracji i w związku z tym jest niski poziom obywatelstwa. Z badań tych wynika m.in., że młodzież w Polsce angażuje się społecznie, ale nie politycznie . Zdaniem ekspertów w tym kontekście istotne jest uczenie krytycznej analizy, motywowanie i zachęcanie do wyrażania własnych poglądów, obrona autonomii uniwersytetów, ochrona wolności słowa, pokazywanie młodym ludziom sprawstwa w polityce i tym samym zachęcanie ich do zaangażowania.

Zdaniem prof. dr hab. Teresy Wejner-Jaworskiej ze Społecznej Akademii Nauk w Łodzi idee edukacji dla demokracji powinny koncentrować się na kształtowaniu „wolnego”, a zatem otwartego, poszukującego umysłu. Kształtowanie tej zdolności wymaga wychowania, które będzie stawiało przed dzieckiem wyzwania, wymagało od ucznia gotowości do podejmowania wysiłku, odpowiedzialności, a także posiadania celu, który nadaje sens uczeniu się.

W drugiej części konferencji o statusie demokracji i aktywności obywatelskiej wśród młodych Polaków mówiła Paulina Stochniałek, członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego, o edukacji jako rzeczy publicznej i o wymiarze edukacji dla demokracji i jej zagrożeniach mówiła prof. dr hab. Astrid Męczkowska-Christiansen z Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte, o szkole demokratycznej mówili: Henning Graner oraz Charlie Moreno-Romero, a o inteligencji emocjonalnej i demokracji Max Bojarski z Instytutu Myśli Europejskiej.

W ocenie uczestników debaty mamy do czynienia z kryzysem odpowiedzialności obywatelskiej w Polsce i problemem istnienia społeczeństwa obywatelskiego, które nie jest skłonne do poświęceń na rzecz chronienia wartości demokratycznych.

Efektem debaty będzie rezolucja przyjęta przez uczestników debaty w kwestii działań edukacyjnych podejmowanych w celu przyspieszenia zmian społecznych zbliżających osiągnięcie demokracji.